I w Bogów imię, w imię słowiańskiej wolności
Bój zwodzili – gdzieś u błękitnej Odry
Aż od krwi nurt jej poczerwieniał modry
Aż zielony pobielał brzeg od trupich kości
Po walce, z wieńcem dębowym nad brwią
Pieśni zwycięskie nucąc, wieszcze, z pełnej czary
Gorącą wrogów najezdniczych krwią
ŚWiętych dębów poili konary
A z usłanych na szczytach ich gniazd
Nadgolpańskie Orły Białe
Srebrnymi szumiące skrzydłami, do wysokich gwiazd
Głośnym krzykiem zwycięzców, zwiastowały chwałę
Chwila jeszcze – a lud – olbrzym cały
Na dźwięk pieśni ze snu się ocuci
I wolność z chwałą znowu do nas wróci
Na dawne gniazdo wróci Orzeł Biały
Comentarios
Deja tu comentario: