Las wciąż trwa nieruchomo, jesienny milczy zmrok
Między martwe gałęzie wroga sączy się noc
Schować jaźni nasiono w przejrzysty ciała strąk
Jestem światła ziarenkiem otoczonym przez mrok
Wspomnień szlakami w przeszłość gna dobra myśl
To co za nami, każdej nocy się śni
Ognie zachodów w jasnych młodości mgłach
śCieżki przez baśń I sen
Gdy u progu nocy blaknie wspomnienie dni
Nikną w ciemności ciepłe okruchy chwil
W łupinie powiek zamknąć gasnący blask
Przecież zdarzył się dzień
Przyzywam w ciemność żywych dusz ognie
żAr wiecznie w zmysłach płonący
Zanim go zdławią mroki śmiertelne
Na mgnienie błysnę wśród nocy
Cień jasną skóry błonkę ogarnia z wszystkich stron
W złotym światła kokonie sny spokojne się śnią
Krwi ciepłą odrobinę nieść przez wszechświata mrok
Jestem światła ziarenkiem otoczonym przez noc
Przecież zdarzył się dzień
Comentarios
Deja tu comentario: